Z okazji Nowego Roku życzę wszystkim czytelnikom bloga i ich rodzinie wszystkiego najlepszego,przede wszystkim zdrowia,spokoju,radości,miłości,zrozumienia oraz sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym:)
U nas nic się nie zmieniło.Po grudniowej wizycie we Wrocławiu,profesor po badaniu USG powiedział ,że jest szansa że korekta zastawki nie będzie potrzebna ,ale trzeba jeszcze poczekać.Więc czekamy,chociaż myślę,że to strata czasu i nie widzę poprawy.Do ponownej kontroli mieliśmy się wstawić dzisiaj,lecz Grzegorz się rozchorował i ma przesunięty termin na 7 stycznia.Tego też dnia na naszą prośbę będzie miał wykonany rezonans miednicy.W wigilię zaczął się Grzesiu skarżyć na pobolewanie pachwiny ,które nadal trwa .Zgłosiłam to profesorowi i dzięki niemu to badanie się odbędzie.
Natomiast popołudnie Nowego Roku spędziłam na pogotowiu,ponieważ Grzegorz skręcił sobie nogę w kostce i ma założoną szynę pod kolano.
Czasami to życie daje tak popalić,że nawet nie mam siły siąść przed komputerem i napisać paru zdań.
Pisząc wracam jeszcze raz do tych przeżyć i jest wtedy ciężko.Dlatego okresowo długo milczę:((
Trzymam za Grzesia mocno kciuki z najdzieją, że wszystko będzie dobrze. Mogę sobie tylko wyobrazić co Państwo przeżywacie, taka ciągła niepewność. Chociaż nie wiem czy wogóle człowiek jest w stanie nawet sobie wyobrazić przez co musicie przechodzić każdego dnia. Życzę wam z całego serca wszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku, oby był pełen samych dobrych nowych informacji. Niech przyniesie ze sobą siłę i wytrwałość, a przede wszystkim duuużo zdrowia dla Grzesia. Ściskam was mocno. Magda
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy za słowa otuchy.
OdpowiedzUsuńDziękujemy Wam
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Waszą stronę przez zupełny przypadek. Cieszę się, że jesteście tacy dzielni i silni. Obejrzałam prezentację - cudna. Czy to Krynica? Cieszę się, że się nie poddajecie i że się uśmiechacie,choć pewnie nie jest to łatwe.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia, żeby udało się zebrać pieniądze na leczenie za granicą.
Żeby w tym roku każdy dzień upływał pod znakiem uśmiechu.
Pozdrawiam z Gór.