czwartek

Najnowsze fakty finansowe

Zmieniłam na górze bloga apel. Potrzebujemy nie 150 000 euro, a "jedynie" 20 000.

Poprzednia kwota była zgodna z tym, co powiedzieli nam znajomi uczestniczący w podobnym leczeniu.
Rzeczywistość okazała się dla nas niebywale łaskawa.

Kilka dni temu pan doktor Miernik podał nam wstępną analizę kosztów, w skład których wchodziło:
1. 40 000 euro za leczenie
2. bliżej nieznana kwota na honorarium dla profesora, który ma zająć się Grzesiem

A niedługo później okazało się, że to jeszcze nie jest koniec dobrych wieści.
Otóż:

Pan profesor zrzekł się honorarium!
A pan doktor Miernik wynegocjował nam dofinansowanie z funduszu na leczenie obcokrajowców!


Efekt - leczenie Grzesia zostało oszacowane na "tylko" 15 000 euro.
15 000 euro nadal pozostaje kwotą poza naszym zasięgiem, ale jestem dobrej wiary, że te pieniądze uda się zebrać.


Oczywiście, ta kwota obejmuje tylko leczenie. Nie ukrywam, że potrzebujemy jeszcze pieniędzy na przelot/przeloty/przejazdy (jeszcze nie wiemy jak tam dotrzemy) oraz zamieszkanie gdzieś na czas pobytu Grzesia w szpitalu, które mamy nadzieję zamkną się w 5 000 euro.

Opinia wydana przez Klinikę znajduje się tutaj.

A oto tłumaczenie:


dotyczy: Niewitowski,Grzegorz 22.8.1998

Szanowne Panie i Panowie


Historia choroby wyżej wymienionego pacjenta skloniła nas do innej opinii odnośnie dalszego sposobu leczenia. U chłopca zdiagnozowano w listopadzie 2005 r.embrionalnego rhabdomyosarkoma prostaty bez przerzutów. Wg protokołu CWS 2002 rozpoczęto chemioterapię. Kompletne usunięcie guza, w tym prostaty i szyjki pęcherza moczowego przeprowadzono 5.4.2006. Pooperacyjnie przeprowadzono miejscową terapię napromieniowania do 50,4 Gy oraz kontynuowano chemioterapię do marca 2007. W grudniu 2010 doszło do miejscowego nawrotu, który został potwierdzony przez biopsję 16.12.2010. Rozpoczęta po tym chemioterapia wg protokołu CWS 2006 spowodowała zmniejszenie guza. Podczas kontynuowania terapii doszło do komplikacji, tzn.do wytworzenia się przetoki z pozostałej  po guzie  jamy w kierunku odbytu. Podczas naszego wewnętrznego konsylium na temat guza, które odbyło sie 16.8.2011 rozważano przeprowadzenie terapii miejscowej. Przedstawiono aktualne wyniki badania PET oraz wyniki badania MRT (rezonans magnetyczny) miednicy. Nie znaleziono w nich dowodów na przerzuty nowotworu oraz jego resztek.Także przy brakującym dowodzie, aby terapia przeciw nawrotowi była skuteczna, konieczna jest terapia miejscowa.Terapia ta powinna polegać na operacyjnym oczyszczeniu miejsca po byłym guzie oraz na terapii napromieniowania. Poniewaz nie jest możliwe przeprowadzenie napromieniowania przez skórę, z powodu terapii napromieniowania przeprowadzonej w 2006, istnieje jedynie możliwość napromieniowania w czasie operacji. Naświetlanie razem z operacją proponujemy przeprowadzić w Uniwersyteckiej Klinice we Freiburgu. W czasie operacji ma być również wyczyszczona przetoka. Zwracamy się z prośbą o poniesienie kosztów leczenia chłopca we Freiburgu (wyczyszczenie miejsca po nawrocie guza, napromieniowanie podczas operacji, oczyszczenie przetoki). Koszty szacujemy na 15000 euro. Dla udzielenia dalszych informacji jestem do Państwa dyspozycji.
z serdecznymi pozdrowieniami
Prof.Dr.Udo Kontny 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz