piątek

Prośba o 1%podatku



                                                                                                         Fundacja Dzieciom
                                                                                                         "Zdążyć z Pomocą"
                                                                                                          KRS 0000037904



                                       1% dla Grzesia
                                       www.grzesn.pl


            Kolejny raz zwracam się z prośbą o przekazanie 1% dla naszego syna Grzesia,który od 2005 roku choruje na guza prostaty.Chemia ,naświetlania przyczyniły się do rozległych zmian w organiżmie syna w związku z czym obecnie jeżdzimy na zabiegi chirurgiczne(rekonstukcyjne) do Wrocławia.Ciągłe wyjazdy(paliwo ,noclegi,sterylne środki opatrunkowe itp.)to dla nas bardzo duże obciążenie finansowe,bo kolejny rok większość czasu spędzamy w szpitalach i wydajemy więcej niż zarabiamy.
Jeszcze daleka droga do zdrowia ,ale już widać światełko i wierzymy,że dojedziemy do celu,a w przyszłym roku to my swój 1%przekażemy potrzebującym.


W zeznaniu PIT oprócz numeru KRS należy wpisać w rubryce "informacje uzupełniające"-cel 1%dla Grzegorza Niewitowskiego.


Darowizny można przekazywać na konto Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
ul.Łomiańska5
01-685Warszawa
NIP:118 14 28 385
nr.konta:41 1240 1037 1111 0010 13219 62 z dopiskiem dla Grzegorza Niewitowskiego

                                                  
                                                                       Dziękujemy:Małgorzata i Jerzy Niewitowscy

poniedziałek

Wielka radość...

Mamy już całkowity opis rezonansu,który nie wykazał żadnych zmian wskazujących wznowę choroby:)))Bardzo się cieszymy i na chwilę możemy odetchnąć.Piszę na chwilę ponieważ tego lęku nie da się wymazać z naszego życia,a im bliżej badań,tym bardziej nas ten lęk dopada i paraliżuje.Po usłyszeniu wyniku rezonansu,że wszystko jest ok, wszelkie inne problemy nie są już ważne,a też ich nie brakuje.
Po trzydniowym pobycie we Wrocławiu(pon.,wt.,śr.)wróciliśmy do domu,o wynik miałam dzwonić do profesora po 14 w piątek i tak też zrobiłam,lecz zamiast wyniku usłyszałam wiadomość,że mamy przyjechać ponownie na doróbkę rezonansu,bo nastąpiła niejasność w badaniu.Mieliśmy się zgłosić w niedzielę na 9.30
Tym razem panowie pojechali sami i dojechali na styk tylko i wyłącznie dzięki dobrym ludziom,ponieważ popsuł się przed Wrocławiem samochód.Nerwówka okropna,ale cel osiągnięty-badanie się odbyło.
Panowie dalej siedzą we Wrocławiu i czekają aż samochód będzie sprawny i będą mogli wrócić szczęśliwie do domu.Tak więc niespodzianek nie brakuje.
Jeśli chodzi o nasz pęcherz jest jeszcze  lepiej ,ale dalej ćwiczymy i czekamy na jeszcze lepsze efekty ostatniej operacji.
Grześ miał też robione prześwietlenie klatki piersiowej i też wyszło nam dobrze.
Dziękuję Bogu za okazane miłosierdzie dla Grzesia i proszę go aby już zawsze te wyniki były tak dobre.

 

środa

Nowy Rok

Z okazji Nowego Roku życzę wszystkim czytelnikom bloga i ich rodzinie wszystkiego najlepszego,przede wszystkim zdrowia,spokoju,radości,miłości,zrozumienia oraz sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym:)

U nas nic się nie zmieniło.Po grudniowej wizycie we Wrocławiu,profesor po badaniu USG powiedział ,że jest szansa że korekta zastawki nie będzie potrzebna ,ale trzeba jeszcze poczekać.Więc czekamy,chociaż myślę,że to strata czasu i nie widzę poprawy.Do ponownej kontroli mieliśmy się wstawić dzisiaj,lecz Grzegorz się rozchorował i ma przesunięty termin na 7 stycznia.Tego też dnia na naszą prośbę będzie miał wykonany rezonans miednicy.W wigilię zaczął się Grzesiu skarżyć na pobolewanie pachwiny ,które nadal trwa .Zgłosiłam to profesorowi i dzięki niemu to badanie się odbędzie.
Natomiast popołudnie  Nowego Roku spędziłam na pogotowiu,ponieważ Grzegorz skręcił sobie nogę w kostce i ma założoną szynę pod kolano.
 Czasami to życie daje tak  popalić,że nawet nie mam siły siąść przed komputerem i napisać paru zdań.
Pisząc wracam jeszcze raz do tych przeżyć i jest wtedy ciężko.Dlatego okresowo długo milczę:((